__ __ __ __ __
Gdy piach się przesypie, uleci me życie, pamiętaj, że byłem. Otwarcie - nie skrycie... Gdy kwiat losu zwiędnie, opadną płatki z niego, gdzieś tam wciąż istnieję, bez lęku strasznego... Więc nie płacz Kochanie, wciąż czuwam nad Tobą, historię miłości spowiadam aniołom... Pół serca złotego, ten prezent weź w rękę, przypomnij spacery, puść naszą piosenkę... Pamiętasz uśmiechy, złączone dwie dusze? Wiem, że o Ciebie się martwić nie muszę... Uczucie nie minie, wciąż będę Twój cały, ten szczery i czuły, a nie ten wspaniały... Zagrały melodię, organy tęsknoty, bo żyłem dla Ciebie, Skarbeńku mój Złoty...
|